Wielkopolska zbiera podpisy
Klub Parlamentarny KUKIZ 15 przygotowując projekt zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych liczył, że spotka się on z poparciem środowisk spółdzielczych.
Z tego co widzimy, sytuacja wymknęła się spod kontroli posła Jarosława Sachajki. Szerokie konsultacje społeczne, o których mówił poseł przedstawiając projekt ustawy, odbyły się tylko z jedną stroną spółdzielczego sporu (stroną społeczną). Pominięto natomiast całą rzeszę tych, którzy są zadowoleni ze swoich spółdzielni. Pominięto tych, którzy je tworzyli i dbali o ich rozwój. Autorytarne zapisy, a szczególnie te mówiące o obligatoryjnym tworzeniu wspólnot, wyprowadzaniu majątku spółdzielni czy też niszczeniu solidaryzmu spółdzielczego musiały wywołać reakcję drugiej strony. W większości wielkopolskich spółdzielni trwa akcja zbierania podpisów pod protestem, którego celem jest niedopuszczenie do zmian zaproponowanych przez klub KUKIZ 15. Podobna akcja trwa w całym kraju.
Podpisy zbierane będą do końca marca br. O trwającej w Poznaniu zbiórce informuje „Głos Wielkopolski”. W niektórych spółdzielniach, np. SM im. 23 Lutego już 70% spółdzielców podpisało się pod protestem. Podobna akcja trwa w Gnieźnieńskiej SM . Możemy wspólnie tworzyć lepsze spółdzielcze jutro, ale czy musi ono wyglądać akurat tak, jak chce Jarosław Sachajko z KUKIZ 15 ? Gnieźnieńska SM (r) ©
FOTO: www.sachajko.pl
Nie wiem z czego tak cieszy się Pan Poseł. Spółdzielcom wcale nie jest do śmiechu! Posłowie poprzedniej koalicji rządzącej również próbowali nas uszczęśliwiać na siłę. Obecnie mówi się o konsultacjach, które były prowadzone tylko z jedną ze stron! Nie rozumiem, dlaczego ktoś, kto nie ma pojęcia o spółdzielczości, próbuje zmieniać ustawę. Nic o nas - bez nas Panie Pośle!