Czas bohaterów
Tylko nieliczni każdego roku przypominają o bohaterskim zrywie polskich mieszkańców przeciwko pruskiemu zaborcy. Przypominają o jednym z nielicznych powstań przeciwko zaborcom zakończonych sukcesem.
Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Pomimo korzystnej sytuacji geopolitycznej, która wytworzyła się po zakończeniu I Wojny Światowej o wolność trzeba było walczyć. Często trzeba było oddać za nią swoje młode życie.
Doceńmy ten wysiłek bohaterów.
Aby pamięć o tym wydarzeniu trwała nadal, postarajmy się wywiesić powstańczą lub biało-czerwona flagę.
Poniżej przedstawiamy przebieg walk związanych z wyzwoleniem naszego miasta Gniezna.
Na początku XX wieku Gniezno zamieszkałe było w większości przez Polaków. Znaczącą część mniejszość stanowili jednak Niemcy, którzy potwierdzenie swojej władzy widzieli w silnym garnizonie stacjonującym w mieście, składającym się z pułku piechoty i pułku dragonów. Na początku listopada 1918 roku, po wybuchu rewolucji w Niemczech, w jednostkach wojskowych zawiązały się rady żołnierskie, zdominowane przez Niemców. W odpowiedzi – 11 listopada 1918 roku powstała rada robotnicza z przewagą Polaków, nad którą kierownictwo przejął znany lokalny przemysłowiec Bolesław Kasprowicz. Już 14 listopada utworzono radę ludową, która uzyskała największy wpływ na sytuację w Gnieźnie.
27 grudnia 1918 roku w mieście panował spokój. Następnego dnia dotarł tu sierżant Piotr Walczak – emisariusz powstania. Pomimo oporów komendanta „Sokoła”, ówczesnego dyrektora cukrowni porucznika rezerwy Zygmunta Kittla, postanowiono wystąpić przeciwko Niemcom. Najpierw wybrano drogę tzw. „twardych negocjacji”, podczas których sierżant Walczak i przedstawiciele rady robotniczej zażądali wydania koszar piechoty przy dzisiejszej ulicy Sobieskiego. Stacjonował tam wówczas 49 pułk piechoty niemieckiej, który prawdopodobnie wracał z frontów I wojny światowej i nie był na miejscu zbyt liczny. Podczas prowadzenia negocjacji różne grupy powstańcze zaczęły przenikać na teren koszarowy i rozbrajać Niemców. Wkrótce całkowicie je opanowano, a strona niemiecka, widząc bezsensowność dalszych rozmów, zdecydowała się przenieść je do hotelu „Centralnego” gdzie ustalano, w jaki sposób Niemcy opuszczą Gniezno. W tym czasie opanowano też m.in. dworzec kolejowy i pocztę, przejmując kontrolę nad łącznością. Polski personel zaanektował także urzędowanie w landraturze (odpowiednik dzisiejszego urzędu powiatowego).
Szczęśliwe przejęcie koszar piechoty nie zakończyło oswobodzenia Gniezna spod zaborcy, gdyż w rękach niemieckich znajdowały się jeszcze położone w południowych dzielnicach miasta koszary dragonów. Tu również zdecydowana postawa strony polskiej w rozmowach i odcięcie łączności ze sztabem korpusu w Szczecinie spowodowały, że słabe posterunki niemieckie poddały się. Całe miasto znalazło się w rękach Polskich jeszcze przed końcem 1918 roku. (mat. źródłowy „ Powstanie Wielkopolskie”)