Mieszkaniowych czeka nas kumulacja podwyżek za energię elektryczną, gaz i ciepło. Od lipca br. przestają obowiązywać tarcze antyinflacyjne co spowoduje, że mieszkańcy będą musieli sięgnąć głębiej do portfela.

Co prawda obecny rząd przygotował ustawę o bonie energetycznym ale i tak należy spodziewać się podwyżek. Zgodnie z propozycją rządu ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosną z 412 zł netto za MWh na 500 zł netto za MWh. Projekt przewiduje również stosowanie przez sprzedawców prądu upustu na rachunku w rozliczeniach z odbiorcami w przypadku oszczędnego zużycia energii.

Nowe przepisy zakładają ponadto przedłużenie funkcjonowania mechanizmu maksymalnej ceny dostawy ciepła do dnia 30 czerwca 2025 r.

Do 30 czerwca 2024 r. wysokość średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą została utrzymana na dotychczasowym poziomie: 150,95 zł/GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym, 103,82 zł/GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła. Z kolei od 1 lipca 2024 r do 31 grudnia 2024 r będzie to 119,39 zł/GJ netto , a od 1 stycznia 2025 r do 30 czerwca 2025 r - 134,97 zł /GJ netto - dla wszystkich źródeł ciepła.

Od lipca nastąpi także koniec mrożenia cen gazu, co z kolei oznacza wzrost opłat z to paliwo o co najmniej 15%.

Obecnie obowiązujące taryfy kalkulowane były w oparciu o parametry rynkowe aktualne na koniec 2023 r. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja na rynku gazu ziemnego wymaga aktualizacji taryf na drugą połowę 2024 r.

Pozwoli to na zbliżenie sztywnych cen gazu do poziomu cen rynkowych i stopniowe odejście od ochrony taryfowej. Elementem stopniowego odejścia od interwencji cenowej skierowanej do odbiorców objętych ochroną taryfową będzie uwolnienie stawek dystrybucji paliw gazowych, które obecnie są administracyjnie utrzymywane na poziomie z dnia 1 stycznia 2022 r.

Członkowie spółdzielni mieszkaniowych i właściciele we wspólnotach muszą liczyć się również ze wzrostem odpisu na fundusz remontowy i opłaty eksploatacyjnej na utrzymanie nieruchomości . Spowodowane jest to wzrostem płacy minimalnej i cen mediów, która przekłada się na wzrost cen świadczonych dla spółdzielni usług. To z kolei skutkuje wzrostem opłat dla członków spółdzielni i właścicieli mieszkań.

Wzrost opłat eksploatacyjnych i za media będzie mieć coraz większy wpływ na sytuację na rynku mieszkaniowym. Przed podjęciem decyzji o kupnie mieszkania czy domu zwłaszcza z udziałem kredytu należy przeanalizować koszty ich utrzymania.

Wpływ na wzrost opłat w przyszłości będzie również miała tzw. dyrektywa budynkowa – unijna dyrektywa dotycząca charakterystyki energetycznej budynków, która jest elementem Europejskiego Zielonego Ładu. Zgodnie z nią preferowanym źródłem ciepła w budynkach wielorodzinnych i domach będą pomy ciepła i kotłownie na biomasę o niskiej emisyjności. Wiąże się to z rozwojem sieci ciepłowniczych tzw. wysokiej efektywności z coraz większym udziałem energii OZE. Koszty tych inwestycji spadną głównie na spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, dlatego też potrzebne będą dla nich formy wsparcia finansowego z budżetu . Bez nich wzrosną i tak znaczne zadłużenia mieszkańców wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.

FOTO: INTERNET